Już od jakiegoś czasu kusiły mnie sznureczki w szmaragdowo-morskim kolorze ale długo nie mogłam znaleźć dla nich towarzystwa. Wreszcie udało mi się trafić na zbliżone kolorystycznie kryształki. Dorzuciłam piękne onyksy, toho, FP, ukręciłam chwościk i oto jest ażurowy wisior. Voila!
Och, jakie cudo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca, kolory czarują!
OdpowiedzUsuńCudowny wisior! Że też mnie się tak pięknie nie chcą ostatnio te sznurki kręcić :)
OdpowiedzUsuńCudowny, niesamowity wisior w magicznych kolorach :) Powodzenia Karola! :)
OdpowiedzUsuńPiękny i tajemniczy wisior! Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękny, bardzo podobają mi się te kolorki:)
OdpowiedzUsuńPiękny. W moich ulubionych kolorach.
OdpowiedzUsuń