Ze względu na brak możliwości skupienia się na sutaszu, szydełkuję. Wzór znany i lubiany, ukośnik na 18 koralików w rzędzie, wzmocniony od wewnątrz miedzianą płytką i zszyty na zasadzie bangle w ramach mojej niechęci do zapinania bransoletek :)
Schemat można znaleźć u Weraph.
Jeszcze taki drobiażdżek czyli breloczek wypleciony jako upominek "podziękowajka" :)
Pyton rządzi! :) Wyszedł Ci przepięknie. Takiego gada sama z chęcią bym przygarnęła. Cudny jest. A breloczek słodki i uroczy. Wspaniała "podziękowajka" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :)
UsuńKarola, myślę, że mój wąż i Twój wąż mogliby się zaprzyjaźnić :) Muszę go w końcu pokazać :) Wygląda bardzo wysssstrzałowo ;)
OdpowiedzUsuńA breloczek uroczy :)
Pozdrawiam
Wszysssscy mają węża, mam i ja ;)
UsuńTakiej gadzinie udusić bym się dałą :) Super, i podziwiam kulki. Zawsze :)
OdpowiedzUsuńNie pozwolę Cię udusić bo za ładne rzeczy robisz ;) Dziękuję :)
UsuńBoska ta bransoletka, fajny wzór, a breloczek wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalko :*
UsuńBransoleta świetna, też nie lubię męczyć się z zapięciami:) A breloczek bomba!
OdpowiedzUsuńOj nie lubię, ani zapinać ani montować :)
UsuńPiękna bransoleta! Uwielbiam ten wzór :) Tak jak nie znoszę deseni w cętki, zeberki i wężyki na tkaninach - tak motyw skóry węża stworzony z koralików - jest czymś fantastycznym. Ślicznie wygląda ta bransoleta - jest i szeroka jak trzeba i bez zapięcia. Cudo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja trochę przekonałam się do tych deseni ale tylko na małych powierzchniach typu obuwie czy apaszka ale wyłącznie do czerni :)
UsuńTaka gadzina też mi się marzy :) obłędny jest i do tego jeszcze bangle... dla mnie to na razie wyższy stopień wtajemniczenia.
OdpowiedzUsuń