Zaszalałam! Część z Was już wie, że raz na jakiś czas zbiera mi się na projekt typu "na bogato" ;)
Właśnie "nadejszła wiekopomna chwila" i popełniłam kolię. Pretekstem do jej powstania był konkurs zorganizowany przez Bead Beauty, którego tematem jest biżuteria epoki carskiej Rosji.
Ponieważ mam lekkiego bzika na punkcie historii sztuki a co za tym idzie historii zdobnictwa
i rzemiosła artystycznego to takie wyzwania są mi niezwykle bliskie.
Pogrzebałam w książkach, pogrzebałam w cyfrowych zbiorach Ermitażu i doszłam do wniosku, że najtrafniejszym pomysłem będzie wykonanie kolii modułowej.
Z królewskością czy też w tym przypadku carskością nieodmiennie kojarzy się złoto i głęboka czerwień, dlatego mój wybór padł na kryształy Swarovskiego w tym właśnie kolorze.
(Nie mogłam sobie ich darować mimo, iż na dworze carskim uważano, że rubiny przynoszą nieszczęście i krew)
Oprócz nich, między złote i bordowe sznurki sutaszu wszyłam piękną perełkową taśmę w złotej oprawie, Toho starlight w trzech romiarach oraz silverlined garnet a moduly polączyłam szklanymi perłami.
Kolia jest zatem przebogata i bardziej pasuje do kostiumu teatralnego niż dzisiejszych nawet wieczorowych stylizacji ale w końcu w konkursie chodziło o to aby jak najlepiej oddać daną epokę więc trzymajcie kciuki :)
P.S. Kasiu dziękuję Ci za wskazówki foto :* Wszystkich zainteresowanych jak dobrze fotografować biżuterię odsyłam do bloga Miracolo gdzie Kasia właśnie rozpoczęła poradnikowy cykl.
Piękna kolia! Będę trzymała kciuki, oczywiście:D Jak zobaczyłam ją jeszcze nie spojrzawszy na opis to pomyślałam, na bogato!;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No jest Bizancjum ;) Dzięki!
UsuńWspaniała biżuteria, pięknie dobrana kolorystyka... iście carska! Zachwyciła mnie, lubię takie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki!
Ależ dostojna ozdoba! :) Piękna!!!! Rubinowy Swarovski daje jej iście carski szlif! ...warto było czekać :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSwarovski nigdy nie zawodzi :) Trwało to chwilę bo a to sznurka nie było, a to taśmy perełkowej zabrakło ale udalo się wreszcie :)
UsuńNigdy nie podejrzewałabym siebie o to, że spodoba mi się taki przepych, tymczasem nie mogę oczu oderwać od tej kolii! Idealna na to wyzwanie i na wiele innych okazji! Piękna praca!
OdpowiedzUsuńW sumie ja też nie podejrzewałabym siebie o takie Bizancjum ale jakoś taka sroka się ze mnie ostatnio robi :) Dziękuję :*
UsuńPiękna! Połączenie borda i złota - królewskie, pardon carskie :) Rzeczywiście jest to wersja biżuterii strojnej, ekskluzywnej, ale nie przeładowanej, a więc to bogactwo jest doskonale wyważone. Perełki dodają tu delikatności, a jednocześnie podkreślają niecodzienność. Brawo! Powodzenia życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, w takich projektach łatwo otrzeć się o odpustowy kicz dlatego przynajmniej formę zachowałam dość prostą :)
UsuńJak tylko zobaczyłam Twoją kolię to od razu skojarzyła mi się z carską Rosją. Jest przepiękna ! Trzeba przyznać, że bogactwo i wszelkie zdobienia tylko dodały jej uroku. Teraz nie pozostaje Ci nic innego, tylko wygrać.Będę trzymać kciuki :). Wielkie dzięki, że wspomniałaś o moim poradniku fotograficznym :*. Właśnie napisałam kolejną część ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :) Nic dziwnego, że wspomniałam bo poradnik świetny. Mam nadzieję, że nawet ja się czegoś nauczę. Żal mi tylko, że musiałam się pożegnać z moją ukochaną dechą jako tłem :P
UsuńAleż wcale nie musisz się z nią na dobre rozstawać. Pomaluj ją na biało a będzie super tłem ;)
UsuńO nie moja Kochana! Nie pomaluję 150 letniej deski na biało :) Od 5 lat zamierzam "napisać" na niej ikonę ale nie mogę się zebrać.
UsuńAaaa to w takim razie absolutnie nie możesz jej pomalować na biało. W ogóle to szkoda, żeby robiła tylko za tło. Niech się stanie ikoną! Może jakiegoś kopa potrzebujesz ;)?
UsuńAkurat w tym przypadku raczej natchnienia :P
UsuńPrzepiękna i naprawdę na bogato, na futerkowym tle, skojarzenie z carską Rosją samo się nasuwa:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Sztuczne sobole rządzą!! ;)
Usuń