Postanowiłam stworzyć kolekcję naszyjników Miasta Świata.
Tym razem będzie to multikolorowa praca na brazylijskie wyzwanie KK inspirowana barwnymi strojami tancerek samby. W roli głównej występuje Howlit i kryształy Swarovskiego
a partnerują im sutaszowe tasiemki, barwiona masa perłowa, Toho, Tila i FP.
Po mroźnym Sankt Petersburgu zabieram Was więc na gorrrrrący karnawał w Rio! :)
P.S. Pochwalę się jeszcze na koniec, że mój naszyjnik Jesiennie zdobył trzecie miejsce
w naszyjnikowym wyzwaniu Rozkręconych Myśli w kategorii beading/sutasz. Było to jego drugie konkursowe podejście, tym razem udane :) Cieszy mnie to tym bardziej, że włożyłam w tę pracę kawał własnego serducha :)
Ufff mnie się gorąco zrobiło! Od razu przeniosłam się myślami do Rio i widzę te gorące tancerki w bajecznych strojach. Naszyjnik cudeńko! Kolorowy, ale nie przesadzony z formą. Napatrzeć się nie mogę. Gratuluję Ci Karola trzeciego miejsca. Mam nadzieję, że ten naszyjnik zajmie pierwsze, bo mu się po prostu należy i koniec. No i jeszcze jedno. Dzisiejsze zdjęcia to pełen profesjonalizm. Super! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Kasiu. Za zdjęcia to Ty powinnaś otrzymać pochwały bo tylko dzięki Tobie choć odrobinę udało mi się rozszyfrować te enigmatyczne cyferki i literki w aparacie :)
UsuńMoja zasługa jest jedynie teoretyczna. To Tobie należą się pochwały, bo to Ty, nikt inny, odwaliłaś kawał dobrej roboty robiąc takie zdjęcia:) Jestem z Ciebie naprawdę bardzo dumna :D
UsuńBardzo, bardzo dziękuję. Gdybym była moim kotem zaczęłabym mruczeć z zadowolenia :)
UsuńBomba! Muszę powiedzieć, że w większości dużych sutaszowych naszyjników nie lubię, bo jest dla mnie w nich wszystkiego "za dużo" i przewaznmie nie wiadomo o co chodzi. A w Twoim, mimo iż dużo się dzieje, to jest w sam raz i jest gorąco :) Nosiłabym i mocno trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję. Mnie jakoś ostatnio najfajniej dzierga się właśnie naszyjniki i miło słyszeć, że nawet jakoś to wychodzi :)
UsuńSuper! Mocno energetyczny :) Dołączam się do zdania Rudej, że Twój naszyjnik nie wygląda na przesadzony i nie jest w nim za dużo na raz, chociaż jest imponujących rozmiarów :)
OdpowiedzUsuńA nagroda za jesienny naszyjnik jest jak najbardziej zasłużona, bo jest przepiękny!
dziękuję i witam :) Tak naprawdę to on wcale nie jest takim olbrzymem tylko na zdj tak wygląda :)
UsuńPrzepiękny, taki kolorowy i energetyczny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jakoś tak te soczystości nie chca przejść w bardziej zimowe tony :)
UsuńSerdecznie Ci gratuluję wygranej, w końcu to był mój faworyt:)) A Rio jest nieziemski, mam nadzieję, że i on coś wygra!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Asiu :) Myślę, że jak zawsze jeszcze mnóstwo cudownych prac pojawi się w tym wyzwaniu. Nigdy nie zazdrościłam projektantkom tych wyborów :)
UsuńWow! Bardzo energetyczny i porywający do pląsów w rytmie samby ten naszyjnik :) Naprawdę fajnie Ci poszło szaleństwo z kolorem i równowaga z formą. Super :) gratuluję zasłużonego sukcesu i życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z Kasią -super zdjęcia :)
Dziękuję. Do tej pory raczej bałam się aż takiego szaleństwa kolorystycznego ale tym razem już musiałam spróbować mimo, że osobiście wolę bardziej stonowane barwy. Kasia dobrze wie, że jest mamą chrzestną moich nowych umiejętności foto :D
UsuńI zapomniałam dodać, że naszyjnik Twój podziwiam tym bardzie, że ostatnio nie mam już takiego serca do sutaszu, jak wcześniej :) Chyba muszę poczekać na natchnienie :)
UsuńJa zanim załozyłam bloga dłuższy czas dłubałam w sutaszu ale zniechęciłam się, bo nie wychodziło tak jakbym chciała ale po jakimś roku zatęskniłam więc podejrzewam, że i Ty wrócisz :)
UsuńGratuluję nagrody w Rozkręconych Myślach!
OdpowiedzUsuńTen naszyjnik to gorąca i roztańczona Brazylia w 100%, świetna praca. Powodzenia! :D
Prawdziwy karnawał barw! Cudownie oddany klimat brazylijskiego, gorącego klimatu - i gorącego karnawału :)
OdpowiedzUsuńOni to mają szczęście - karnawał latem. A nie to co u nas, w zaspach i mrozie albo deszczu i chłodzie. Zamiast barwnych strojów - palta i kalosze. I buciki, zapakowane do torebki z nadzieją na to, że na karnawałowy bal uda się dotrzeć tak aby nie zmoknąć albo nie zamarznąć. Brr :)
Dziękuję :) No niestety ja też nie przepadam za takim klimatem ale z drugiej strony jeśli zdarzy się tak, że na Sylwestra mamy piękny śnieg a nie pluchę i błocko to też jest pięknie :)
Usuńale cuda.... wytworzyłaś kiedy mnie nie było.... :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję. Mam nadzieję, że wróciłaś na dobre :)
UsuńAle śliczny wesołek! Kapitalnie zestawiasz kolory - z przyjemnością podziwiam tworzoną przez Ciebie sztukę :)
OdpowiedzUsuńOjej dziękuję. Nieczęsto decyduję się na tak odważne zestawienia kolorystyczne ale sądząc po komentarzach chyba muszę to zmienić :)
UsuńNiesamowity, piękne kolory i cudowny wzór.
OdpowiedzUsuń